– Zazwyczaj po kliknięciu jesteśmy przekierowani na stronę, która łudząco przypomina serwis naszego banku, dlatego oszustwo powinniśmy zdemaskować wcześniej. W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na stylistykę, tytuł wiadomości oraz obecność lub brak identyfikacji wizualnej naszego banku. Warto także uważnie sprawdzić czy w adresie e-mailowym, z którego otrzymaliśmy wiadomość nie ma jakiejś literówki. Warto na bieżąco śledzić także wszystkie ostrzeżenia, które się pojawiają w mediach i na stronach instytucji odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo. Dzięki temu będziemy wyczuleni na podejrzane komunikaty. Pamiętajmy też, żeby w razie wątpliwości, zanim cokolwiek zrobimy z otrzymanym komunikatem, zadzwonić na infolinię – wyjaśnia Jan Garnecki, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.
OBEJRZYJ ROZMOWĘ: https://www.youtube.com/watch?v=uqq0127Rz7Q