Prawie co 4. Polak deklaruje, że w czasie pandemii rozmawiał przez telefon z kimś, kto poprosił go o podanie numeru PESEL, serii dowodu osobistego lub danych do logowania w bankowości elektronicznej. Najczęściej o takie dane pytali „pracownicy banków” i to nie zawsze tych, w którym mamy konto. Równocześnie prawie 20 proc. osób przyznało się, że mogło podać takie informacje osobom trzecim. Najczęściej dotyczyło to osób młodych. Takie wnioski płyną z badania serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów pod patronatem Urzędu Ochrony Danych Osobowych.